Wynagrodzenie i wstawiennictwo

Jak mam reagować jako uczeń Jezusa, wobec zalewu zła w świecie? Wobec tylu tragedii, nieszczęść. Jak mam postępować kiedy czytam za każdym wejściem na strony internetowe o szalejącym relatywizmie, odrzucaniu i opluwaniu w imię  tzw. wolności  i równości praw Bożych? Jaka ma być moja postawa, kiedy Imię Jezusa jest wyszydzane, kiedy szerzy się niewiara i zdaje się, że ciemność zwycięża nad światłem? 
A lud stał i patrzył. Lecz członkowie Wysokiej Rady drwiąco mówili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem, Wybrańcem Bożym». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś królem żydowskim, wybaw sam siebie». (Łk 23, 35-37)
Jak często Jezus jest dziś wyszydzany, wiara w Niego wyśmiewana i opluwana? Być może i w moim sercu wobec naporu zła i niewiary kłębią się wątpliwości w zwycięstwo Jezusa. Jak bardzo sytuację dzisiejszego świata oddaje ewangeliczna scena z ukrzyżowania Jezusa i drwina „Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli On jest Mesjaszem”. Wierzący w Jezusa nie pozostaje jednak sam w tej sytuacji. Ewangelia nie kończy się śmiercią Jezusa, lecz Jego zwycięskim Zmartwychwstaniem i posłaniem uczniów do świata. Jezus już zwyciężył zło, śmierć i szatana. To zwycięstwo już się dokonało, a my jesteśmy wezwani by je przyjmować w swoim życiu i ogłaszać.
Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?...Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. 
(1 Kor 15, 55-57)
Nie możemy pozostawać bierni wobec panoszącego się zła, zalewu niewiary i grzechu. Mamy konkretne zadanie jako uczniowie Jezusa: Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16,15).  Jak mamy odpowiadać na to wezwanie?
Także dzisiaj trzeba tak prowadzić wiernych, aby wpatrywali się z uwielbieniem w tajemnicę Chrystusa, Boga-Człowieka, a przez to stawali się ludźmi życia wewnętrznego, którzy słyszą i realizują powołanie do nowego życia, do świętości, do wynagradzania, które jest apostolskim współuczestnictwem w dziele zbawiania świata; ludźmi, którzy przygotowują się do nowej ewangelizacji, dostrzegając w Sercu Chrystusa serce Kościoła: świat musi koniecznie zrozumieć, że chrześcijaństwo jest religią miłości. ( Św. Jan Paweł II w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa w Warszawa, 11 czerwca 1999 r).
Stawać się ludźmi życia wewnętrznego
 Abyśmy mogli być autentycznymi świadkami Jezusa Zmartwychwstałego, potrzeba byśmy żyli w bliskiej relacji z Jezusem, by to On nas przemieniał i uzdalniał do dawania świadectwa. Jak realizować do powołane do świętości? Pozwól, by łaska twego chrztu owocowała na drodze świętości. Pozwól, aby wszystko było otwarte na Boga i dlatego wybierz Jego, wybieraj Boga wciąż na nowo. Nie zniechęcaj się, ponieważ masz moc Ducha Świętego do tego, by świętość była możliwa. Ona w głębi jest owocem Ducha Świętego w twoim życiu (por. Ga 5, 22-23). Kiedy odczuwasz pokusę, by zaplątać się w swoją słabość, podnieś oczy ku Ukrzyżowanemu i powiedz: „Panie, jestem biedakiem, ale Ty możesz dokonać cudu uczynienia mnie trochę lepszym”. W świętym i składającym się z grzeszników Kościele znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, aby wzrastać ku świętości. Pan napełnił go darami ze Słowem, z sakramentami, sanktuariami, życiem wspólnot, świadectwem swoich świętych i wielopostaciowym pięknem, które pochodzi z miłości do Pana „jak oblubienica strojna w swe klejnoty” (por. Iz 61, 10) (Gaudete et exultete 15, Adhortacja apostolska Ojca Świętego Franciszka o powołaniu do świętości w świecie współczesnym). Jesteśmy wezwani przez Jezusa by być solą ziemi, jednak nie możemy głosić innym Ewangelii bez ciągłego zakorzeniania się w Jezusie: Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?
Chrześcijanin nie może myśleć o swojej misji na ziemi, nie pojmując jej jako drogi świętości, ponieważ „wolą Bożą jest wasze uświęcenie” (1Tes 4, 3). ...W swej istocie świętość, to przeżywanie w zjednoczeniu z Nim tajemnic swojego życia. Polega ona na złączeniu się ze śmiercią i zmartwychwstaniem Pana w sposób wyjątkowy i osobisty, w nieustannym umieraniu i powstawaniu z martwych wraz z Nim. Może ona jednak oznaczać również odtwarzanie w swoim życiu różnych aspektów ziemskiego życia Jezusa: Jego życia ukrytego, życia wspólnotowego, Jego bliskości względem ostatnich, Jego ubóstwa oraz innych przejawów Jego dawania siebie ze względu na miłość… Także ty powinieneś pojmować całe swe życie jako misję. Spróbuj tego, słuchając Boga na modlitwie i rozpoznając znaki, jakie On ci daje. Zawsze pytaj Ducha Świętego, czego Jezus oczekuje od ciebie w każdej chwili twojego życia i w każdej decyzji, którą musisz podjąć, aby rozeznać miejsce, jakie zajmuje dana kwestia w twojej własnej misji. I pozwól Mu ukształtować w tobie tę osobistą tajemnicę, która odzwierciedla Jezusa Chrystusa we współczesnym świecie. Niech Bóg da, abyś umiał rozpoznać, jakie jest to słowo, to orędzie Jezusa, które Bóg chce powiedzieć światu poprzez twoje życie. Daj się przemienić, daj się odnowić Duchowi, aby to było możliwe, i aby w ten sposób twoja cenna misja nie została utracona. Pan ją dopełni również pośród twych błędów i złych chwil, pod warunkiem, że nie porzucisz drogi miłości i zawsze będziesz otwarty na Jego nadprzyrodzone działanie, które oczyszcza i oświeca (Gaudete et exultete).
Wynagradzać – apostolskie współuczestnictwo w dziele zbawiania świata
Miłość do Boga i człowieka przynagla nas aby podejmować trud wynagradzania za grzechy swoje i świata. Świętej Małgorzacie Alacoque Jezus odsłonił pragnienie swojego Serca tak bardzo ranionego niewdzięcznością, grzechem, niewiarą,  do podejmowania pierwszych piątków w intencji wynagradzającej: Oto Serce, które tak umiłowało ludzi a w zamian za to otrzymuje niewdzięczność, wzgardę i zapomnienie; a także do praktykowania Godziny Świętej: Żebyś zaś mogła Mi towarzyszyć w tej pokornej modlitwie, jaką Ja wówczas zanosiłem do Ojca, wstaniesz pomiędzy jedenastą a dwunastą godziną w nocy, upadniesz na twarz i spędzisz ze mną jedną godzinę; będziesz wzywała Bożego Miłosierdzia dla uproszenia przebaczenia grzesznikom i będziesz starała się osłodzić Mi choć trochę gorycz, jakiej doznawałem z powodu opuszczenia mnie przez uczniów…, wreszcie do ustanowienia święta Serca Jezusa i podejmowania modlitwy oraz komunii świętej wynagradzającej: Oto Serce, które ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia Siebie, dla okazania im Swej miłości, a jednak w zamian za to doznaje od większości ludzi gorzkiej niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokradztw, jakie Mi oddają w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca służbie Mojej szczególniej poświęcone. 
    Ciągle aktualnym jest wezwanie do wynagradzania także Sercu Maryi podczas pierwszych sobót miesiąca, jakie zostało powierzone  pastuszkom z Fatimy, a potem objaśnione s. Łucji: Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewierności stale ranią. Przynajmniej ty staraj się nieść mi radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć kolejnych miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden Różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”
Wezwanie do wynagradzania skierował do nas Jezus także przypominając o swoim Miłosierdziu przez św. Siostrę Faustynę: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego, a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i całego świata. Dla Jego bolesnej męki, miej miłosierdzie dla nas i świata całego!.  Jezus uczy nas tej prostej a zarazem mocnej w duchowej walce modlitwy wynagradzającej i wstawienniczej.  
Stawać się ludźmi nowej ewangelizacji 
Doświadczając nowego życia w Jezusie, nie możemy zatrzymywać tej łaski dla siebie. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,13-16). Naszym powołaniem w świecie nie jest zastraszenie, życie w lęku wobec naporu zła, wycofanie, wygodne życie ale dawanie świadectwa nadziei, którą daje życie w Jezusie. Jesteśmy więc wezwani do ewangelizacji, modlitwą, słowem i czynem. 
Wstawiać się za innych
Wtem przyszli do Niego z paralitykiem, którego niosło czterech. Nie mogąc z powodu tłumu przynieść go do Niego, odkryli dach nad miejscem, gdzie Jezus się znajdował, i przez otwór spuścili łoże, na którym leżał paralityk. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: «Synu, odpuszczają ci się twoje grzechy» (Mk 2,3).
Słowo to ukazuje także nasze powołanie, aby poprzez modlitwę przynosić do Jezusa tych, którzy sami nie chcą lub nie mogą przez różne uwikłania przyjść do Niego o własnych siłach. Nie zawsze możemy otwarcie mówić o Jezusie, nie zawsze to słowo wypowiedziane będzie przyjęte, ale zawsze możemy wstawiać się w modlitwie za innymi. Błaganie wstawiennicze ma szczególną wartość, ponieważ jest aktem zaufania Bogu, a zarazem wyrazem miłości bliźniego...prawdą jest, że modlitwa będzie bardziej podobała się Bogu i będzie bardziej uświęcająca, jeśli w niej, poprzez wstawiennictwo, staramy się żyć podwójnym przykazaniem, jakie przekazał nam Jezus. Wstawiennictwo jest wyrazem naszego braterskiego zaangażowania wobec bliźnich, jeśli potrafimy włączyć w nie życie innych, ich najbardziej wstrząsające lęki i ich najpiękniejsze marzenia. O tym, kto wielkodusznie poświęca się wstawiennictwu, można powiedzieć słowami Biblii: „ To jest przyjaciel naszych braci, który wiele modli się za naród” (2Mch 15, 14) ( Gaudete et exultete).
Głosić i działać
Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie. (Mk 16, 15-18)
 Jesteśmy wezwani także by dawać świadectwo o  Jezusie głosząc Jego Słowo oraz  podejmując dzieła miłosierdzia: Ponieważ nie można zrozumieć Chrystusa bez Królestwa, które On przyniósł, twoja misja jest nierozerwalnie związana z budowaniem tego Królestwa: „Szukajcie naprzód królestwa Bożego i jego sprawiedliwości” (Mt 6,33). Twoje utożsamienie się z Chrystusem i Jego pragnieniami pociąga za sobą zobowiązanie do budowania wraz z Nim Królestwa miłości, sprawiedliwości i pokoju dla wszystkich. Sam Chrystus chce to przeżywać wraz z Tobą, we wszystkich niezbędnych wysiłkach i wyrzeczeniach, a także w radościach i w owocności, które ci oferuje. Dlatego nie uświęcisz siebie, nie powierzając siebie z ciałem i duszą, aby z tym zaangażowaniem dać z siebie to, co najlepsze ( Gaudete et exultete).
Katarzyna Ciesielska
Artykuł opublikowany w Posłanie 1/19